Ech, ojcze... ŻADNA instytucja ci nie pomoże skoro nie jesteś gotowy skorzystać z jedynej rzeczy która jest ci potrzebna czyli z CZASU SPĘDZONEGO Z WŁASNYM DZIECKIEM. No, sorki, ale dziwi mnie twe zdziwienie że z rzadka widywany i uprawiany ogródek jednak rozczarowuje przy bliższym kontakcie. Ach, jakże silne lecz niestety całkiem złudne jest wówczas przekonanie że samemu zrobiłoby się lepiej.
A że wszyscy się na ciebie rzucili? Cóż, chyba nie myślisz że wierzymy w każde słowo Anuliny jeden do jednego, trzeba mieć wspomnianą przez ciebie dojrzałość nastolatka żeby tak przypuszczać. Anulina bawi się tym blogiem, oswaja sobie życie fantastycznymi zmyśleniami, odreagowuje fabułkami w których prawda miesza się z fikcją. A inteligentni czytelnicy przyjmują tę konwencję. Mogła tysiąc razy zrobić z ciebie na tym blogu a)kretyna b)potwora c)to wasza tajemnica kogo jeszcze. Nie skorzystała z tego. Zachowała pełne taktu milczenie. Pierwszą informacją na twój temat od waszego rozstania jest twój własny komentarz.
I, nie powiem, rzeczywiście nieźle nam się przedstawiłeś.
A że wszyscy się na ciebie rzucili? Cóż, chyba nie myślisz że wierzymy w każde słowo Anuliny jeden do jednego, trzeba mieć wspomnianą przez ciebie dojrzałość nastolatka żeby tak przypuszczać. Anulina bawi się tym blogiem, oswaja sobie życie fantastycznymi zmyśleniami, odreagowuje fabułkami w których prawda miesza się z fikcją. A inteligentni czytelnicy przyjmują tę konwencję. Mogła tysiąc razy zrobić z ciebie na tym blogu a)kretyna b)potwora c)to wasza tajemnica kogo jeszcze. Nie skorzystała z tego. Zachowała pełne taktu milczenie. Pierwszą informacją na twój temat od waszego rozstania jest twój własny komentarz.
I, nie powiem, rzeczywiście nieźle nam się przedstawiłeś.